1 Na spocznienie
w grobu cienie
złożono Ciebie, Panie!
Twoja mnie obdarza śmierć
życiem, zmartwychwstaniem.
2 Po upale
spoczniesz w skale,
zbawienia mego skało!
Twym wezgłowiem będzie głaz,
na nim spoczniesz śmiało.
3 Życia Panie!
Mam ufanie,
że w grobie nie zostanę,
czyżby miało serce me
trwogą być nękane?
4 W tej komorze
się położę,
odpocznę jak na różach.
kiedyś zajaśnieje mi
zmartwychwstania zorza.
5 Szczęścia w świecie
nie znajdziecie,
lecz bójcie się skażenia!
Ja zaś w Panu czekać śmiem
ciała przemienienia.
6 Nic nie ginie!
Choć przeminie
me ciało, znowu wstanie.
Chwałą uwielbienia lśniąc,
pójdzie, gdzie niebianie.
7 Jezu, Ciebie
w serca głębię
i w duszy schowam swojej,
a bolesną Twoją śmierć
w pamięć swoją wpoję.
Source: Śpiewnik Ewangelicki: Codzienna modlitwa, pieśń, medytacja, nabożeństwo #139