1 O Jezu, Ty grzeszników
przyjąć chcesz łaskawie,
Tyś tarczą im i mocą
w odkupienia sprawie.
Pokutującym, Zbawco,
łaskę ofiarujesz.
O, jakżem więc szczęśliwy,
że i mnie przyjmujesz.
2 Z uporem wciąż popełniam
grzechy od młodości;
niemiła sercu memu
ścieżka pobożności.
Ty wszakże chcąc mię zbawić,
za mną post˛pujesz.
O, jakżem więc szczęśliwy,
że i mnie przyjmujesz.
3 Ty wołasz mnie, mój Zbawco,
wołasz z utęsknieniem,
a ja niebaczny często
gardzę Twym skinieniem.
Ty jednak nad poprawą
duszy mej pracujesz.
O, jakżem więc szczęśliwy,
że i mnie przyjmujesz.
4 Mych grzechów ciężkie brzemię
tłoczy moją duszę,
a wątpiąc o zbawieniu,
w rozpacz wpadać muszę.
Ty, Jezu mnie pokrzepiasz,
cieszysz i ratujesz.
O, jakżem więc szczęśliwy,
że i mnie przyjmujesz.
5 Grzesznika niejednego
przyjąłeś, o Panie!
Daj mnie też o mój Zbawco,
ujrzeć zmiłowanie!
Toć moja jest otucha,
że Ty nas miłujesz,
o, jakżem więc szczęśliwy,
że i mnie przyjmujesz.
6 Ty, który zasze chętnie
odpuszczałeś grzechy,
i mnie ni pozostawieasz,
Jezu, bez pociechy.
Znalazłszy mnie Pasterzu,
wielce się radujesz.
O, jakżem więc szczęśliwy,
że i mnie przyjmujesz.
7 Ty serce me nawracasz,
rządzisz Duchem swoim,
prowadzisz drogą prawdy
w całym życiu moim:
w pokusi Ty mnie strzeżesz,
w dobrym utrzymujesz.
O, jakżem więc szczęśliwy,
że i mnie przyjmujesz.
Source: Śpiewnik Ewangelicki: Codzienna modlitwa, pieśń, medytacja, nabożeństwo #428