1 Panie, w swym Słowie
do nas przemawiasz,
prawdę swą świętą
przez nie objawiasz.
Przez nie dusze chcesz oświecić,
do dobrego chęć w nich wzniecić.
Niech to słowo mnie duchowo
ku zbawieniu odrodzi.
2 Zgłębić nie mogę
Twoje mądrości,
objąć nie zdołam
Twojej światłości,
bowiem oko me przyćmione,
siły ducha osłabione;
spraw więc, Panie, niech się stanie,
by me oko przejrzało.
3 Ojcze niebieski,
który swe Słowo
każesz nam głosić
ciagle na nowo,
roznieć przez nie ogień wiary,
obdarz nas swoimi dary,
racz nas wodzić i odrodzić
ku nadziei niezwiędłej.
4 Panie, coć siebie
dał na ofiarę,
by grzeszny żyć mógł
z łaski przez wiarę,
męki śmierci sam znosiłeś,
nas na wieki wybawiłeś;
Tyś jest moim, a jam Twoim,
niech nas nic nie rozłączy.
5 Ucz, Duchu Święty,
poznać swe drogi,
na nich utrzymać
racz moje nogi;
wzmocnij prawdy Twej poznanie,
miej w mym sercu swe mieszkanie;
nie daj błądzić racz mną rządzić,
ciesz mię, wzmacniaj, poświęcaj.
6 Daj mi przy Słowie
Twoim wytrwanie,
przymnóż mi wiary,
Boże i Panie!
Do nóg Twoich ja przypadam,
serce Ci w ofierze składam.
Z Twej miłości niech radości
wiecznej w niebie dostąpię.
Source: Śpiewnik Ewangelicki: Codzienna modlitwa, pieśń, medytacja, nabożeństwo #383