Boże kochany

Representative Text

1 Boże kochany,
świat ten już cały
szare, wieczorne,
cienie owiały;
złote Twe słonce
zgasło gdzieś w dali,
cichą modlitwą
ziemia Cię chwali.

2 Na niebie błysła
Twa jasna gwiazda,
ptaszki zmęczone
lecą do gniazda.
I moje serce,
wielki mój Boże,
Tobie się pragnie
oddać w pokorze

3 A gdy juą zmrużę
do snu powieki,
Ty mnie nie wypuść
ze swej opieki
i do świtania
w noc tę tak ciemną,
ojcze niebieski,
czuwaj nade mną!

4 A wszystkim sercom,
co dziś boleją,
błyśnij Ty we śnie
złota nadzieją
niech im z Twych niebios
w nocy tej cienie
spłynie pociecha
i ukojenie.

Source: Śpiewnik Ewangelicki: Codzienna modlitwa, pieśń, medytacja, nabożeństwo #500

Author: Aleksander Schoeneich

(no biographical information available about Aleksander Schoeneich.) Go to person page >

Text Information

First Line: Boże kochany
Author: Aleksander Schoeneich
Language: Polish
Copyright: Public Domain

Instances

Instances (1 - 1 of 1)
TextPage Scan

Śpiewnik Ewangelicki #500

Suggestions or corrections? Contact us
It looks like you are using an ad-blocker. Ad revenue helps keep us running. Please consider white-listing Hymnary.org or getting Hymnary Pro to eliminate ads entirely and help support Hymnary.org.