1 Jeśli domu sam pan nie zbuduje,
próżno człowiek troszczy się, pracuje;
jeśli miasta strzec nie będzie,
próżno czuwa straż na murach wszędzie.
2 Próżno z domu przede dniem wychodzisz,
próżno z mrokiem ostatnim przychodzisz,
nie zarobisz pożywienia,
gdy Pan nie da z nieba wspomożenia.
3 Ale komu Pan jest miłoesciwy,
chleb mu daje z ręki szczodrobliwej,
daje dziatki mu przystojne.
Panie! Toć błogosławieństwo hojne.
4 Nie tak groźne, nie tak są straszliwe
i uciski, i zamysły chciwe,
kiedy przy ojcowskim boku
staną cni synowie z czcią z głęboką.
5 Ten szczęśliwy między szczęśliwymi,
kto otoczon dziećmi pobożnymi,
serca od ich ten zaznaje
i na łasce Bożej poprzestaje.
Source: Śpiewnik Ewangelicki: Codzienna modlitwa, pieśń, medytacja, nabożeństwo #462