1 Ułaskawienia dostąpiłem,
któregom nie był godzien ja,
choć w pysze swojej nim gardziłem.
Sprawiła jednak łaska Twa,
że dziś szczęśliwe serce me
w dziękczynnym pieniu korzy się,
w dziękczynnym pieniu korzy się.
2 Grzechami ja nie zasłużyłem,
na łaskę, lecz na Boże gniew,
a mimo to jej dostąpiłem
przez Chrystusa zbawczą krew.
Kto sprawił to?— O duszo, wiedz:
to miłosierdzie, więcej nic,
to miłosierdzie, więcej nic.
3 To głosząc światu, nie przestaję,
o Boże, Tobie chwałę nieść!
Twa łaska tylko— to wyznaję—
jedyna serca mego treść.
Radości pełen korzę się
i sławię miłosierdzie twe!
4 Nie z niego już mnie nie wyzuje,
zostanie ono chlubą mą,
bo na nim wiarę swą gruntuję
i wspieram też modlitwą swą,
z nim przetrwam i najgorszy dzień
i chwili swych ostatnich tchnień,
i chwili swych ostatnich tchnień.
5 Hojności miłosierdzia swego,
o boże, nie pozbawia mnie,
a w chwili śmierci mnie biednego
przez Zbawca śmierć tam przyjąć chciej,
gdzie wiecznie będę cieszył się
i miłosierdzie sławił Twe!
i miłosierdzie sławił Twe!
Source: Śpiewnik Ewangelicki: Codzienna modlitwa, pieśń, medytacja, nabożeństwo #650